Opis produktu
Byli Beatlesi z Liverpoolu ( od beatu – mocnego uderzenia ), chociaż powinni być beetlesi czyli chrząszczo-żuki. Byli też Nahalni z Częstochowy ( wyjusy z górskich hal ) zamiast nachalnych, osiedlowych pijusów. Teraz przyszła pora na bieszczadzkie Bursuki ( od „Burego” Denisiuka i jego nieposkromionego apetytu na miłość w wydaniu hetero ) – nie zaś pasiaste sierściuchy, komponenty pędzli do golenia.
Ryszard „Bury” Denisiuk i Paweł Sikora jako Bursuki debiutują późno, ale z wdziękiem i przytupem. Osadzeni stylistycznie pomiędzy folkiem a folklorem, z domieszką humoru i naturalnej nuty rzewnej. Umoszczeni między Cisną i Przysłupem, Solinką a Sanem, zachodem i wschodem, galerią ikon a oberżą. Zasłuchani w Okudżawę, Nohavicę i Cohena. Uwiedzeni przez tradycję i kulturę swojej cudnej okolicy, stali się jej rzeczywistym echem. Mać, mać, mać…
Brat Bliźniak
1. Sygnał
2. Beskide, beskide kto po tebe ide
3. Biegłaś zboczem
4. Trzy miłości
5. Hucułka Ksenia
6. Czom ty ne pryjszoł
7. A przecież mi żal
8. Iwanku, Iwanku z toho boku Jarku
9. Zaświeciła moja gwiazda
10. Sarajewo
11. Pieśń gruzińska
12. Nese Hala wodu
13. Zahrajte mi huszli
14. Dziś w nocy będzie fajnie
15. Oj, smereko!
16. Ostatni trolejbus
17. Wańka Morozow
18. Nie sprzedawajcie swych marzeń
19. Dobru noc ma mila